Aries Hotel & Spa w Zakopanem – recenzja
Położony nieco na uboczu, ale przy samych Krupówkach, hotel Aries (sieć Platan Hotels & Resorts) to jeden z najpopularniejszych górskich hoteli w Polsce. Dodałbym także, że jeden z najmodniejszych. Architektonicznie zgodny z zakopiańskim stylem budynków, jednak w środku nawiązuje do luksusowych alpejskich kurortów typu chalet.
Z bardzo popularnego niegdyś Domu Turysty , w którym znajduje się hotel, pozostały tylko mury. Obiekt należący do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego wybudowany został w latach 50-tych XX wieku. Wnętrza zdobią pochodzące z tamtych czasów ceramiczne i kamienne płaskorzeźby w lobby i na korytarzach oraz malowidła sufitowe w niektórych pokojach.
Detali przykuwających uwagę jest mnóstwo!
W przedsionku znajduje się zabytkowy wagonik kolejki górskiej. Mimo iż wielu uważa, że jest to wagonik z kolejki na Kasprowy, faktycznie jednak sprowadzony został z Austrii.
Przy recepcji, w której ku mojej uciesze goście są obsługiwani na siedząco przy biurku, znajduje się ogromny kamienny kominek, który musi tworzyć fantastyczną atmosferę, gdy zimą trzaskają w nim łupki drewna. Przed nim duże skórzane fotele z aluminiowymi obiciami.
Nie trzeba być znawcą mody, by od razu dostrzec elementy wystroju nawiązujące do takich marek jak Louis Vuitton – komody w pokojach oraz windy (!) przypominające słynne kufry podróżnicze; czy Burberry – i równie słynny wzór kraty na wykładzinach.
Wszystko naraz może sprawiać wrażenie przesycenia stylów i detali, ale w moim przekonaniu wygląda to naprawdę super.
Hotel dysponuje 99 pokojami i apartamentami. Dzięki uprzejmości pani z recepcji otrzymałem upgrade do pokoju typu Executive. Przestronna sypialnia z widokiem na Giewont i równie duża łazienka z wanną i deszczowym prysznicem.
Zwróćcie uwagę na wieszaki i lampy w kształcie baranich, czy jelenich głów.
Niestety w mojej ocenie łóżka nie są zbyt wygodne, a poduszki dość zbite i twarde. Dodatkowo ręczniki kąpielowe i szlafroki straciły już swoją miękkość, ale plus za welurowe kapcie wysokiej jakości.
Wiem, już się powtarzam, ale uwielbiam śniadania dostarczane do pokoju, które można zjeść w ciszy i szlafroku 🙂
Obsługa bardzo dobra. Uśmiechnięta i pomocna pani z recepcji, która mnie meldowała oraz portier, który opowiedział o hotelu i oprowadził po pokojach, to pracownicy których profesjonalizm oceniam wysoko. Panie pokojowe uśmiechnięte i kłaniające się wszystkim gościom.
W takim hotelu nie mogło oczywiście zabraknąć strefy wellness z basenem z wodą termalną (choć nie jest to typowy basen do pływania), zewnętrznymi jacuzzi i saunami oraz spa prowadzonego we współpracy z marką Dr Irena Eris.
Doznania w spa znakomite! Pogoda nie była niestety najlepsza, więc godzinkę poświęciłem na masaż caramel lipo-energy. Polecam panom oddać się w ręce znakomitych terapeutek 🙂
Karta menu w restauracji Halka jest równie eklektyczna co wnętrza. Znajdziemy w niej dania regionalne, dania kuchni polskiej, a także te typowo włoskie. Skusiłem się na sałatkę z buraka z granatem, mascarpone i żółtkiem z mango (!), a na drugie wybrałem kaczkę ze szpinakiem, mango i kruszonką. Wyglądało i smakowało bardzo dobrze, jak na kulinarny mój gust.
Zawsze pytam kelnerów o rekomendację dań z karty i czy dane danie jest smaczne. Nadal dziwią mnie odpowiedzi w stylu „Nie wiem, bo nie jadłem/jadłam”. Wiem, że może się zdarzyć, że karta dopiero co się zmieniła lub przyszedł nowy pracownik i nie próbował (zakładam, że to jest główna przyczyna takich odpowiedzi), ale kierownik restauracji powinien uczyć jak reagować na takie pytania. Zawsze można odpowiedzieć z uśmiechem na ustach, np. „Wszystkie nasze dania są smaczne i warte spróbowania”, albo „Nasi goście chwalą sobie to danie”.
Pamiętajcie drodzy Hotelarze, że goście nie kupują w hotelach dóbr i usług, a historie, relacje i magię. Czarujcie ich, ale nie oszukujcie! 😉
sałatka z buraka z granatem, mascarpone i żółtkiem z mango
kaczka ze szpinakiem, mango i kruszonką
Trochę liczb:
pokoje standardowe – od 390 zł ze śniadaniem
pokój Executive dla 2 os. – 540 zł ze śniadaniem
masaż caramel lipo-energy 1h – 140 zł (cena dla gości hotelowych)
sałatka z buraka z granatem, mascarpone – 29 zł
kaczka ze szpinakiem, mango i kruszonką – 44 zł
Post a comment