Hotel Masuria – recenzja
W mazurskiej krainie, nad malowniczym brzegiem jeziora Isąg, w otoczeniu lasów oraz rezerwatu bobra i czapli szarej, stoi 4-gwiazdkowy Masuria Hotel & Spa.
Hotel położony jest w miejscowości Worliny, 25 km od Olsztyna, 200 km od Warszawy i 130 km od Gdańska.
Oferuje 65 przestronnych pokoi. Wiosną tego roku odnowiono lobby hotelu i restaurację, nadając fajny klimat, odpowiadający lokalizacji. Jesienią rozpocznie się remont pokoi.
Masuria należy do grupy hoteli, w której skład wchodzi również sieć Boutique Hotel’s. Grupa ma w swoim portfolio 11 obiektów w Polsce.
Na zaproszenie dyrekcji spędziłem tu dwa dni.
W hotelowej strefie relaksu do dyspozycji gości jest basen, sauny, jacuzzi, solarium, siłownia oraz gabinety odnowy, gdzie można skorzystać z kapsuły SPA.
Goście, którzy zrobią rezerwację bezpośrednio z hotelem, otrzymują na powitanie zaproszenie do skorzystania z wybranego zabiegu spa. Ja wybrałem peeling stóp. Bardzo przyjemny 🙂
Ale to czego doświadczyłem następnego dnia, przeszło moje wszelkie oczekiwania.
Poddałem się zabiegowi winogronowej regeneracji, który trwał 75 minut. Terapia oparta na olejach i ekstraktach roślinnych pochodzących z basenu morza śródziemnego. Najpierw pani wykonała peeling całego ciała, następnie zostałem wysmarowany balsamem i zawinięty w folię, aby składniki emulsji wchłonęły w ciało. Musiałem wyglądać jak mumia. Nie dałem rady zrobić sobie selfie 🙂 W tym czasie terapeutka wykonała relaksujący masaż twarzy. Ehh, szkoda że to trwało tak krótko. Potrzebowałem chwili, aby dojść do siebie i spiąć rozluźnione mięśnie, żeby wstać z łóżka 🙂
Goście lubiący aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu mogą skorzystać z rowerów, kajaków, rowerów wodnych, kortu tenisowego, czy boiska do siatkówki.
Dla „leniwców” jest plaża, leżaki i hamaki w cieniu konarów drzew. Można też połowić ryby, a wieczorem pograć w bilard, lub w weekendy potańczyć w klubie nocnym.
Jeśli przyjedziecie z dziećmi, które tu są bardzo mile widziane, nie musicie się martwić o atrakcje i dla nich. Doświadczeni animatorzy zajmą się nimi.
Maja i Kuba spędzą z nimi czas na świeżym powietrzu, pograją w Xbox’a, w kręgle, tenisa stołowego, piłkarzyki, czy piłkę wodną w basenie.
Pogoda na szczęście była lepsza niż prognozowana, dzięki czemu miałem okazję poznać uroki okolicy jeżdżąc rowerem, a wieczorem grałem z innymi gośćmi w bingo.
W Łukcie trzeba wejść do lodziarni działającej od 1986 roku, która zdobywa nagrody w konkursach kulinarnych za oryginalne smaki lodów, jak pietruszkowe, chili, marchewkowe, czy piwne. Wbrew pozorom pietruszkowe są smaczne 🙂
W Łukcie znajduje się także 600-letni kościół Matki Boskiej Częstochowskiej oraz kino.
Na bufecie śniadaniowym znajdują się produkty z okolicznej mleczarni ekologicznej.
Wieczorem goście mogą skorzystać z bufetu kolacyjnego lub serwisu a’la carte.
Obsługa jest bardzo miła i pomocna.
Szkoda, że moja wizyta trwała tylko dwa dni.
Trochę liczb:
Pokój 2-osobowy – od 190 zł, cena zawiera śniadanie, wi-fi, parking, wstęp na basen i siłownię
Zabieg winogronowa regeneracja – 189 zł
Pawel lubiepodroze.eu
Z jednej strony stary budynek, w środku częściowo nowocześnie, częściowo design powoduje u mnie mieszane uczucia. Może na żywo to inaczej wygląda. Ale zabiegi na pewno super i świetne położenie!