
Emirates – Hello tomorrow
Podróż do Azji to dobra okazja do skorzystania z usług linii lotniczej Emirates, słynącej z najwyższej jakości usług i obsługi pasażera, niczym latający 5* hotel.
Nie obyło się jednak bez przygód.
Od wejścia przywitały mnie dwie uśmiechnięte stewardessy, które nawiązały ze mną krótką rozmowę na temat mojej podróży po Tajlandii.
Fotele klasy ekonomicznej wygodne, w moim odczuciu z większą przestrzenią między fotelami niż w innych liniach.
Na początek każdego lotu rozdawany jest ciepły, mokry ręcznik do wytarcia twarzy
i rąk. Taki azjatycki i bliskowschodni zwyczaj, choć i w zachodnich liniach rozdawane są już wilgotne chusteczki oczyszczające.
Już mieliśmy startować, gdy kapitan poinformował że wykryto awarię i to awarii silnika!
Opóźnienie odlotu wyniosło 4.5h.
Jakość obsługi najlepiej ocenić na podstawie sposobu radzenia sobie w trudnych sytuacjach i podejścia do klienta.
Mimo niepomyślnych komunikatów, atmosfera na pokładzie była dobra, załoga rozdawała napoje, w tym alkoholowe, co bardzo uradowało polskich pasażerów. Stewardessy nawiązywały kurtuazyjne rozmowy z pasażerami. Jedna z nich, widząc u mnie wedlowskie ptasie mleczko, zapytała czy może się poczęstować, bo słyszała że jest wyśmienite 🙂
Po 3 godzinach oczekiwania w samolocie, kapitan zezwolił na opuszczenie maszyny. Zapewniono kanapki i ciepłe napoje.
W końcu udało się wystartować. Ze względu na liczną grupę osób, które tak jak ja leciały z Dubaju do Bangkoku, przesunięto wylot kolejnego samolotu o godzinę, żebyśmy zdążyli go złapać.
Obok mnie siedziała Jessica z Budapesztu, choć jak sama siebie nazwała „obywatelka świata”. Dostała właśnie pracę w Emirates jako stewardessa (jest jedną z 3 wybranych osób spośród 300 kandydatów) i leciała do Dubaju się zakwaterować.
Miło było popatrzeć i posłuchać jak wielu członków załogi podchodziło do niej się przywitać, powitać w zespole i zamienić kilka słów, udzielając kilku rad.
Miałem tyle lat co ona (24) kiedy wyjechałem do Anglii, do pracy w sieci Four Seasons. Zazdroszczę jej, że będzie pracować, tak jak ja kiedyś, w międzynarodowym zespole i że będzie podróżować po całym świecie, dostając za to niezłe wynagrodzenie 🙂
W czasie krótkich lotów serwowany jest jeden ciepły posiłek, którego danie główne można wybrać spośród menu.
Kilka razy w ciągu lotu załoga oferuje ciepłe i zimne napoje, w tym alkoholowe w cenie biletu.
kolacja: filet z łososia, z ryżem i brokułami.
śniadanie: omlet z pieczarkami, ziemniakami i szpinakiem.
Do dyspozycji pasażerów jest wielojęzyczny system rozrywkowy: filmy, muzyka, telewizja, gry.
Emirates były pierwszymi liniami lotniczymi, które wprowadziły indywidualne monitory zamontowane w siedzeniu pasażera oraz indywidualny program rozrywkowy we wszystkich trzech klasach rezerwacyjnych: klasie pierwszej, klasie biznes oraz klasie ekonomicznej.
W toaletach dostępny jest balsam do rąk i perfumy do odświeżenia się.
Emirates to najbogatsze na świecie linie lotnicze. Powstały w 1985 roku i są własnością rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Obecnie linie lotnicze Emirates swym zasięgiem obejmują cały świat. Kursują w ponad 100 kierunkach do 65 krajów na 6 kontynentach.
Przyczyną ich wielkiego sukcesu, oprócz rozwoju turystyczno-biznesowego kraju, jest także swobodny dostęp do taniego paliwa lotniczego.
Od początku istnienia za swoją działalność były one uhonorowane ponad 400 nagrodami i wyróżnieniami.
W najnowszych modelach samolotów klasa pierwsza posiada prywatne apartamenty z zamykanymi drzwiami, mini barem, fotelem zamienianym w łóżko typu „flat bed”, systemem rozrywki z 23 calowym monitorem. Na długich trasach przewoźnik serwuje siedem posiłków z kartą dań oraz pełny wybór win, gniazdka do ładowania laptopa, telefon, a niektóre maszyny dysponują Wi-Fi. W pierwszej klasie podróżni mają do dyspozycji także salon spa, w klasie pierwszej oraz biznes dostępny jest również lounge bar.
Stan floty przewoźnika to ponad 145 maszyn (Airbus i Boeing). Do 2020 roku planują posiadać ponad 450 samolotów. Flota jest stale odświeżana, dlatego średni wiek maszyn Emirates to mniej niż 56 miesięcy.
Komentarze
3 Comments
-
Pingback: Dubaj – pustynna oaza | Enjoy your stay!
Pingback: Emirates – Hello tomorrow vol. 2 | Enjoy your stay!